FC Noah pod lupą : z kim Legia Warszawa zagra w Lidze Konferencji?


Analiza armeńskiego Noah - kolejnego rywala Legii w Europie

11 grudnia 2025 FC Noah pod lupą : z kim Legia Warszawa zagra w Lidze Konferencji?
Zbigniew.H

Legia Warszawa zalicza fatalną edycję Ligi Konferencji. Przegrali oni 3 mecze - z Samsunsporem, Celje oraz Spartą Praga i odnieśli zaledwie jedno zwycięstwo z Szachtarem. Mecz prognozowany jest jako bardzo wyrównany, lecz polska drużyna stawiana jest w roli lekkiego faworyta. Czas sprawdzić, jakie zagrożenie może spotkać Legię w spotkaniu z mistrzem Armenii.


Udostępnij na Udostępnij na

Jak gra Noah?

Gra Noah w tym sezonie zdecydowanie nie zachwyca. W Lidze Konferencji bazują na powolnym budowaniu akcji, a nie ofensywnej wymianie ciosów. Średnie posiadanie piłki na poziomie 57,2% sugeruje, że również w meczu z Legią mogą próbować dominować. Nie przekłada się to jednak na liczbę strzałów – oddają zaledwie trzy celne uderzenia na mecz, mniej niż stołeczny klub. W tym sezonie zdobyli 29 bramek w 18 spotkaniach, co jest solidnym wynikiem, choć wyraźnie słabszym niż 96 trafień w poprzednich rozgrywkach. Trener Sandro Perković często zmienia ustawienia, ale najbardziej prawdopodobne jest 4-1-4-1 z defensywnym pomocnikiem wspierającym obrońców w rozegraniu. To samo stosuje Legia, więc można spodziewać się wyrównanego meczu. Atutem warszawian może być fatalna forma Noah – tylko jedno zwycięstwo w ostatnich dziesięciu spotkaniach. Warto zwrócić uwagę jednak na fakt gry na sztucznej murawie, do której FC Noah jest zdecydowanie bardziej przygotowane niż Legia.

Nie szukam wymówek. Jeśli coś nie funkcjonuje, to jest moja odpowiedzialność i zawsze biorę ją na siebie. Chcemy udowodnić, że zasługujemy na to, by reprezentować Noah. Jutro nie zamierzamy grać pod presją – zamierzamy grać dla Noah. Charakter jest wymagany zawsze. Każdy, kto pracuje ze mną, musi to wiedzieć. Jeśli ma się szansę coś osiągnąć między 20:00 a 22:00 – trzeba ją wykorzystać.Sandro Petković na przedmeczowej konferencji prasowej. (via legia.net.

Największe zagrożenie

FC Noah to bardzo wyrównany zespół, w którym ciężko doszukać się zawodników ponad pewien poziom. Natomiast jest kilku zawodników, którym warto się przyglądać. Nardin Mulahusejnovic to postać w ataku, na którą trzeba szczególnie zwracać uwagę w polu karnym. 27-latek trafił do Noah w tym sezonie za 350 tysięcy euro i spokojnie można stwierdzić, że był to świetny ruch. 8 bramek w 20 spotkaniach to bardzo dobry wynik jak na standardy drużyny. W lidze konferencji strzela średnio co 75 minut i można spodziewać się, że sprawi legionistom sporo problemów. Dobrze zbudowany rosły napastnik, z genialną grą głową będzie głodny gry, gdyż w ostatnim spotkaniu złapał on czerwoną kartkę i musiał opuścić mecz po zaledwie 28 minutach.

Takuto Oshima to kolejny zawodnik, który będzie sprawiał spore problemy Legii. 27-latek może być rozpoznany przez wielu kibiców ekstraklasy. W sezonie 2022/2023 oraz 2023/2024 występował on w barwach Cracovii i rozegrał dla niej aż 65 spotkań. W tym sezonie trafił do Noah i jest motorem napędowym drużyny. Umiejętność czytania gry oraz korzystanie z tego w postaci wielu odbiorów piłki, jak i udanych podań to coś, co charakteryzuje styl gry Japończyka. Wiadomo, że drużyna z łazienkowskiej ma problem z ustawieniem środka pola w tym sezonie, więc Oshima będzie mógł się tam świetnie odnaleźć. Trzeba uważać na jego wrzutki, które mogliśmy oglądać jeszcze na polskich boiskach.

Doświadczony kapitan ostoją obrony

Hovhannes Hambardzumyan to armeński środkowy obrońca i główna ostoja defensywy. Kapitan drużyny ma 35 lat i reprezentuje starą szkołę obrony. Jest potężnie zbudowany i mimo 1,80 m wzrostu pozostaje postrachem napastników. Często stosuje zasadę: piłka może przejść, zawodnik nie, co może frustrować ofensywę Legii. Mimo wieku prezentuje wysoki poziom, o czym świadczą regularne powołania do reprezentacji. Rajović lub Čolak z pewnością nie będą mieli z nim łatwego życia. Uwagę trzeba zwrócić także na Castro Ferreirę. Portugalski skrzydłowy trafił do Noah rok temu i od razu został gwiazdą. W poprzednim sezonie zdobył 13 bramek i 12 asyst, a w tym ma już 7 goli i 5 ostatnich podań. W starciu z Legią na pewno nie odpuści, a jego zwinność, szybkość i gra obiema nogami oznaczają, że Paweł Wszołek będzie musiał być maksymalnie skoncentrowany.

Noah w tym sezonie

Armeńska drużyna po bardzo udanym poprzednim sezonie trafiła do eliminacji Ligi Mistrzów. Po pokonaniu Budocnosti 3:1 w dwumeczu odpadła jednak w kolejnej rundzie po wyrównanym starciu z Ferencvárosem. Spadła więc do Ligi Europy, gdzie niespodziewanie przegrała w karnych z gibraltarskim Lincoln, co uznano za kompromitację. Ostatnią szansą była Liga Konferencji i udało im się awansować drugi rok z rzędu, pokonując Olimpiję Lubljana 7:3. Mimo ograniczonego potencjału zaskakują dobrą grą — w czterech spotkaniach zdobyli pięć punktów, wygrywając z Rijeką i remisując z Aberdeen oraz Univ. Craiova. Gorzej radzą sobie w lidze, gdzie po 14 meczach zajmują 5. miejsce z 23 punktami i dużą stratą do lidera. W meczu z Legią nie zagrają Gonzalo García i Nermin Zolotić, co jest korzystne dla warszawian.

Jaką Legię zobaczymy?

Legia jest w tym sezonie w tragicznej formie i zawodzi kibiców na każdym kroku. W lidze zajmuje obecnie dopiero 16. miejsce, mając 19 punktów po 17 spotkaniach, co oznacza strefę spadkową. Jeśli przegra następny mecz, spadnie na ostatnią pozycję. Na domiar złego do Armenii nie polecieli Artur Jędrzejczyk, Radovan Pankov i Noah Weisshaupt z powodu drobnych problemów zdrowotnych. Warto jednak zwrócić uwagę na Vahana Bichakchyana, który zagra w swoim kraju i jak sam podkreśla, jest tym bardzo podekscytowany. Jedno jest pewne: Legia musi wygrać ten mecz, jeśli chce poważnie myśleć o wyjściu z grupy — styl nie ma znaczenia, ważne są trzy punkty. Drużyna z Łazienkowskiej odniosła tylko jedno zwycięstwo w ostatnich trzynastu spotkaniach. Jeśli chce się odbić od dna, musi zacząć już teraz, więc pozostaje trzymać kciuki za powrót do najlepszej dyspozycji.

To nie jest najlepszy moment. Nikt nie zakładał, że przerwa od zwycięstw będzie tak wyglądała. Cały czas staram się szukać alternatyw, pomysłu. Wiemy, że jesteśmy w trudnej sytuacji. Najważniejsze, by odpowiedzieć na boisku – dla kibiców i dla klubu. Musimy pokazać jedność.Inaki Astiz na przedmeczowej konferencji prasowej. (legia.com)

Zbigniew.H
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze